Młodzi-przedsiębiorc(z)y - "U AGI" - Gazeta Chojnowska w ramach portalu E-Informator.pl



artykuły:

ostatnie
popularne
komentowane
regulamin
archiwum PDF
stopka redakcyjna
ogłoszenia
podgląd artykułów
podgląd komentarzy



Młodzi-przedsiębiorc(z)y - "U AGI"



Dziś młodym ludziom nie jest łatwo spełniać się zawodowo. Skończone studia, nawet kilka fakultetów, niestety nie dają gwarancji zatrudnienia w wyuczonym zawodzie. W takiej sytuacji wielu z nich podejmuje ryzykowną decyzję o przejęciu spraw w swoje ręce i założeniu własnej działalności gospodarczej. O takich ludziach – mieszkańcach Chojnowa piszemy. Cykl artykułów prezentuje młodych „przedsiębiorczych-przedsiębiorców", którzy udowadniają, że chcieć to móc. Liczymy, że odezwą się kolejni odważni, którzy podzielą się swoimi biznesowymi doświadczeniami.

 (szerokość: 750 / wysokość: 499)

 

Salon Fryzjerski Damsko-Męski „U AGI"

 

Dotychczas nasz cykl „Młodzi przedsiębiorc(z)y" dotyczył właścicieli firm z mniejszym lub większym stażem. Prezentowaliśmy ludzi, którzy początki mają już za sobą i mogą podzielić się swoimi doświadczeniami. Dziś rozmawiamy z panią Agnieszką Młynarz, która swój zakład otworzyła kilkanaście dni temu.

 

Emilia Grześkowiak - Własny biznes, to dzisiaj trudna decyzja. Co skłoniło Panią do uruchomienia prywatnej firmy?

 

Agnieszka MłynarzTo nie była prosta decyzja. Długo się wahałam. Przez kilka ostatnich lat byłam zatrudniona jako fryzjerka, ale swój własny zakład to jednak zupełnie inna sprawa. Zmobilizowali mnie dotychczasowi klienci, którzy namawiali, motywowali, dodawali odwagi. To bardzo miłe, świadczy o zaufaniu i pozytywnym postrzeganiu mojej pracy. Bardzo wspierała mnie też rodzina. Im wszystkim jestem bardzo wdzięczna. Wierzę, że to była słuszna decyzja.

 

(szerokość: 750 / wysokość: 499)

 

E.G. - Skąd pomysł na tą właśnie profesję?

 

A. M. – Odkąd pamiętam czesałam moje lalki, potem koleżanki. Jako nastolatka postanowiłam, że tym właśnie będę zajmować się zawodowo. Nigdy nie żałowałam. Lubię to co robię, a to chyba najważniejsze. Mam to szczęście, że łączę pracę z przyjemnością. Cenię sobie także kontakty z ludźmi, dlatego nie wyobrażam sobie innego zawodu.

 

E.G. - Jest Pani na starcie. Na świeżo może Pani zrelacjonować procedury uruchamiania działalności gospodarczej.

 

A. M. - Kiedy ostatecznie zdecydowałam otworzyć salon, należało znaleźć lokal. Znów odczułam życzliwość ze strony klientów i bliskich. Wszyscy szukali wolnego lokalu, przekazywali zasłyszane informacje, donosili, gdzie i kogo pytać. W międzyczasie zgłosiłam działalność w urzędzie i złożyłam wniosek w Urzędzie Pracy o dofinansowanie w ramach programów unijnych dotyczących uruchamiania działalności gospodarczej. Dość szybko wszystkie kwestie udało się pomyślnie załatwić, zostało zatem wyposażenie i urządzenie lokalu, który znalazłam przy ul. Grodzkiej. To było chyba najbardziej emocjonujące – zakup sprzętu, planowanie wystroju, ustalanie szczegółów… Mój salon, moja firma, moja własna działalność… Spełniałam swoje marzenia, a od 4 marca realizuję je.

 

(szerokość: 750 / wysokość: 499)

 

E.G. Mówi się, że w Chojnowie zakłady fryzjerskie rosną jak grzyby po deszczu. Obawia się Pani konkurencji?

 

A. M.Rzeczywiście, tak się mówi i zapewne coś w tym jest. Jakoś nie zastanawiałam się nad tym. W mojej ocenie każdy z tych zakładów ma swoich klientów. Po dziewięciu latach pracy doskonale wiem, że ciągle jest problem dostania się do fryzjera bez uprzedniej rezerwacji terminu. To świadczy o ciągłym popycie i nie sądzę, aby w Chojnowie ktoś z tej branży stracił dochody z powodu braku(szerokość: 750 / wysokość: 1125) klientów.

 

E. G. - Jak zachęci Pani nowych klientów?

A. – Przede wszystkim fachową, miłą obsługą i promocyjnymi cenami. Salon oferuje pełen wachlarz usług fryzjerskich między innymi - strzyżenie damskie, męskie i dziecięce, modelowanie, farbowanie, trwałą ondulację, balejage, nawilżanie parowe, upięcia okolicznościowe…I co ważne – „U Agi" nie ma dalekich terminów.

 

E.G. - Zawodowe marzenia?

 

A. M. - Właśnie je spełniam. Zawsze chce się więcej i szybciej, ale nie można kusić losu. Z pewnością będę rozwijać własne umiejętności, a co za tym idzie także ofertę usług. No i chciałabym oczywiście żeby się powiodło. Wierzę, że chcieć, to móc i optymistycznie patrzę w przyszłość.

 



eg
Napisz swój własny komentarz
Tytuł:      Autor:

Komentarze
TytułdataAutor
a brat jako model do artykulu....2013-04-28Ja

serwis jest częścią portalu www.E-Informator.pl przygotowanego przez MEDIART © w systemie zarządzania treścią CMS Kursorek | Reklama